Gdy ktoś pluje, nie mów że pada deszcz
Hejjoł ;) Ogólnie temat tego następnego postu miał być w zamyśle diametralnie inny, myślałem o czymś dotyczącym kompleksów, albo coś z technik zmotywowania się do walki o lepsze jutro, ale po pewnej, długiej rozmowie musiałem zmienić plany i napisać coś co leży mi na sercu. Chodzi o ogólnie pojęty strach, strach przeradzający się w konformizm a z kolei ten przechodzący w ostatnim stadium w uległość, pełne posłuszeństwo bez ani jednego grama samodzielności. Pisze ten post dla tych którzy są lub byli w swoim życiu pomiatani, bali się reagować gdy ktoś ich krzywdził lub boją się że ich odmienność zniszczy relacje które tak usilnie budowali. Jeśli teraz jesteś załamany, przybity, zniszczony i przeżuty przez życie pamiętaj że masz coś czego ludzie którzy cię krzywdzą nie mają, tą rzeczą jest honor, jest to że nie poddajesz się im i walczysz o prawdę, o swoje wartości.
Komentarze
Prześlij komentarz