Przemyślenia
Cóż 3:14 na zegarku, wracam z epickich urodzin wspaniałej koleżanki, i łooooł było jak to na urodzinach, czyli zajedwabiście ;) i tak po powrocie się zastanawiałem co robić, wróciłem do domu, nie chce mi się spać, więc pomyślałem napisze, a niech tak będzie ;) to chcę napisać o czymś ważnym. Czymś co jest ogromnie ważne w życiu każdego zjadacza chleba, czyli o miłości, tsssa i tak, tak wiem; pewnie wszystkich czytelników przynudzi ten post, no ale cóż .... lub jak to mam w zwyczaju mówić oj tam ;). To tak, czym dla mnie jest miłość ? Dla mnie to jak dla tysięcy osób, najważniejsze z uczuć, to uczucie które każe ci robić rzeczy które z pozoru wydają się kompletnie abstrakcyjne. Zapytacie pewnie jakich działań wymaga miłość ? Np.Takich jak wyjazd do kochanej, osoby prawie 200 km w obie strony, w wolny dzień, w dzień w którym mógłbyś zrobić naprawdę wiele, ale robisz to co dyktuje ci serce. Innym z takich zdarzeń jest rozmowa do 1:30 z tym kimś, kiedy jest ona kompletnie załamana. Miłość to nie musi być uczucie nad którym pracuję się setki dni, tysiące godzin, miłość to rozmowa dusz, które akurat w tej jednej chwili mówią tylko sobie pojętym językiem. Ale wiadomo życie to nie bajka, i nie zawsze miłość to rozmowa duszy; I wtedy zazwyczaj przychodzi najgorsza z chwil podczas kochania, czyli to uczucie, ten moment gdy myślisz że kogoś kochasz, wiesz że ta osoba tego chyba ... nie czuję, ale i tak czujesz że musisz walczyć, i robisz te z pozoru abstrakcyjne rzeczy, bo wiesz że kochasz ją. Cóż mogę więcej dodać o 3 rano; chyba tyle tylko że miłość, to nie piękna historia z półek z romansami na promocji, w supermarkecie. Miłość to tak naprawdę, pot, krew i łzy. Miłość wymaga walki, wymaga poświęceń, wymaga stawiania jej na piedestale, nawet gdyby świat miał odejść. Miłość to sztuka poświęceń. Dobranoc ;)
Komentarze
Prześlij komentarz